Zielone Bojmie wita wiosnę!
„Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną,
na klombach mych myśli sadzone za młodu,
Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną
i które mi świeci bez trosk i zachodu.
Obnoszę po ludziach mój śmiech, i bukiety
rozdaję wokoło i jestem radosną
wichurą zachwytu i szczęścia poety,
co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną!”
Kazimierz Wierzyński „Zielono mam w głowie”
Powyższe słowa wspaniałego wiersza Kazimierza Wierzyńskiego znakomicie pasują do uroczystości, jaka miała miejsce w naszej szkole w ostatni piątek. To właśnie wtedy obchodziliśmy pierwszy dzień wiosny.
I co? I wszyscy mieliśmy zielono w głowach!
Wiosna przyszła do każdego z nas, dlatego przywitaliśmy ją jak należy. Prawie wszyscy uczniowie naszej szkoły ubrali się na zielono, zgodnie z hasłem: „Bądź zielony na wiosnę!”. Podobnie nauczyciele i inni pracownicy szkoły.
W sali gimnastycznej samorząd uczniowski przeprowadził konkurs na najbardziej zielone przebranie, podczas którego mieliśmy okazję zobaczyć w pełni jak zzieleniała nasza szkoła. Potem, po wręczeniu nagród, udaliśmy się na plac przed budynkiem, gdzie na szkolne boisko została wywieziona na taczce, co ma wymiar symboliczny, marzanna. Nie dano jej długo pożyć, ponieważ szybko ją podpalono, a ona, nie chcąc chyba dać nikomu powodu do zdenerwowania, zniknęła w mgnieniu oka, zostawiając po sobie skromną kupkę popiołu. Jako że wszyscy głośno krzyczeli: „Zimo, precz!” – zima nie miała innego wyjścia i musiała nas opuścić, choć przecież w tym roku w ogóle nie za często prezentowała swoje prawdziwe oblicze.
Po bezpiecznym spaleniu marzanny można już było spokojnie wrócić do szkoły, gdzie panie z rady rodziców serwowały tosty i gdzie miały się rozpocząć lekcje z grami planszowymi.
I jak tu nie kochać wiosny?
Informacje o Kazimierzu Wierzyńskim znajdziemy na stronie:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Wierzyński